To miał być komentarz w dyskusji jednak stwierdziłem że może być ciekawy dla innych
Chciałem się włączyć do dyskusji a bardzo ciężko się komentuje notki w których wszystko zostało napisane (nic dodać, nic ująć, nic wytknąć) i może trochę za ostro napisałem.
Już tłumacze tą prowokacje o której pisałem wcześniej. Otóż jak wiesz mam kilka pomysłów. Ponieważ sam nie umiem ani ich udowodnić ani im zaprzeczyć więc chciałem to przedyskutować z ludźmi którzy się na tym zajmują. Prawdę mówiąc liczyłem że szybko ktoś przedstawi fakty które przeczą mojemu myśleniu a jeżeli nie będzie umiał tego zrobić to zajmie się tematem w celu weryfikacji tych pomysłów. Jak do tej pory jedynym argumentem jest fakt że pomysły te nie są zgodne z ogólnie przyjętymi modelami. Nie chce obrażać tych osób ale dla mnie nie jest to argument naukowy. Należy więc zadać pytanie dlaczego naukowcy nie weryfikują moich pomysłów? (Pomijam fakt że żaden ze mnie autorytet czy Fizyk bo przecież w nauce nie liczy się człowiek a ważna jest idea :)) Po wypowiedziach tych co się na temacie znają wnioskuje że nie mają oni takiej potrzeby. Przecież MQ działa to po co szukać coś nowego? Więc podjąłem kilka prób złamania tej bariery myślowej. Niestety wyczerpała mi się amunicja a nie chce pisać w kółko to samo. A tu nagle Pan zaczyna pisać o śmieciowych ideach o roli Filozofi w nauce o oddalaniu się Fizyki od rzeczywistości. Łamiąc w ten sposób schematy myślowe które nas ograniczają i prowokujesz do szukania nowych idei.
Brawo.
Nie zabijajmy naszej ciekawości i nie bójmy się tworzyć nowych idei nawet jeżeli będą sprzeczne ze starymi. Dodam od razu że nowe rozwiązania muszą być lepsze od starych i zakładanie że nowa idea jest słuszna bo stara ma błędy jest myśleniem frustrata. To jednak nie bójmy się porażek bo co nas nie zabije to nas wzmocni.
MQ owszem pomogła wyjaśnić wiele spraw ale obecnie prowadzi nas w coraz większą abstrakcje. Dlatego zakładam że niektóre z interpretacji które były jak najbardziej prawdopodobne gdy je wymyślano, obecnie powinny ulec zweryfikowaniu. Sam wskazuje gdzie bym widział zmiany i proponuje własne rozwiązania ale nie zakładam że moje propozycje muszą być słuszne. Być może błędy i rozwiązania są w innych miejscach ale nikt kto zna temat nie jest zainteresowany poszukiwaniami. Zaproponowałem też kilka eksperymentów które w mojej opinii mogą sporo wyjaśnić i są absolutnie w zasięgu Polskiej nauki tylko jest kwestia by ktoś podjął jakieś działanie w tym kierunku. Aby ktoś podjął działanie musi uwierzyć że ma to sens. Czyli muszą zostać złamane pewne schematy myślowe co właśnie czynisz i za to ci dziękuje.
